„Filmy Quayów nie nadają się do picia haustem i kiedy oglądać je naraz, choćby w ramach retrospektywy, mogą wywołać wrażenie zbyt gęstej, erudycyjnej mieszaniny. Ale w epoce łapczywego, błyskawicznego ściągania z Internetu całych filmografii reżyserów i dyskografii muzyków, twórczość Braci wymusza powściągliwość, powolne zanurzanie warg i trzymanie długo na języku.”
Trzynasty miesiąc świetnie odbija twórczość Quay’ów.
Jakakolwiek powtarzalność nie stanowi tu żadnej słabości. To jasne, że w przypadku pisania o Quay’ach trudno się jej wyzbyć, wypada natomiast uczynić ją wciągającą i stworzyć solidne rusztowanie wokół ich twórczości. I to się udało – do tekstów z Trzynastego miesiąca można wracać, zaglądać na wyrywki. Nie przeszkadza fakt, że duża ich część to przedruki wcześniejszych publikacji, nawet sprzed kilkunastu lat – w zestawieniu tworzą fascynującą całość, która obrazuje również historię odbioru dzieł Braci, począwszy od samego początku ich kariery. Clou publikacji stanowi zresztą niemal stustronicowy wywiad z twórcami, przeprowadzony przez Kubę Mikurdę i Michała Oleszczyka, którzy mają już na koncie podobne zadanie (wywiad z Guyem Muddinem, czyli Kino wykolejone). Padają pytania i odpowiedzi na temat wyborów artystycznych, inspiracji, rozwiązań technicznych w filmach, erotyzmu czy seriali lat młodości. Pojawia się tapeta z Polski lat 70. i wystawa warszawskiego zakładu szewskiego.
A całość jest pięknie wydana – i naprawdę warto to podkreślić. Czerń na okładce, wyszczerbione lalki, klimatyczne kadry z filmów, zgrabniutkie odnośniki – to jest to, ładna forma, ładna treść. I lektura z najwyższej półki – bądź takiego miejsca, do którego łatwo sięgnąć. Bo sięgać można wielokrotnie.
Trzynasty miesiąc. Kino Braci Quay
Redakcja: Kuba Mikurda i Adriana Prodeus
Korporacja Ha!art, Era Nowe Horyzonty, Kraków-Warszawa 2010
FRAGMENT KSIĄŻKI