Wystawa akcjonistów wiedeńskich, to musi się udać! – myślałam sobie, podążając w kierunku MOCAKu. Krew, seks, sacrum, skandal – czegóż trzeba więcej, żeby urządzić kasową wystawę? Jeśli dodamy do tego, że kurator jest doświadczony i ma na swoim koncie wiele udanych działań… Jak się jednak okazuje, kurator jest czasami jak królik – choć biegniesz za nim szybko, on i tak wskoczy do nory.